bbb

Upał, wakacje… I co z tego ?! Ubiór do kościoła ma być godny.

Wakacje to czas odpoczynku. Niestety często do potrzebnego nam relaksu dokładane jest – zupełnie niepotrzebnie – rozluźnienie. Chodzi tu o pozwalanie sobie „na więcej” w zakresie tak zachowań, jak i stroju. Nie dajmy się uwieść tej złej modzie. Pamiętajmy, że wakacje nie zwalniają nas z dobrych obyczajów.
Im więcej stopni Celsjusza wskazują termometry w późnowiosenne niedziele, tym świadkami większego zgorszenia stają się wierni polskich kościołów. Krótkie spódniczki, dekolty, odsłonięte ramiona, krótkie spodenki – coraz częściej ubrani w ten właśnie sposób chodzimy uczcić Pamiątkę Śmierci Pana Naszego Jezusa Chrystusa. To naprawdę woła już o pomstę do nieba.
Wybierasz się do kościoła? Bardzo dobrze, że w czasie wakacji nie zapominasz o Panu Bogu. Czas wolny i upał nie zwalniają Cię jednak z przyodziania godnego stroju. Pamiętaj, że w wielu krajach i kulturach bez stosownego stroju nie zostałbyś wpuszczony do świątyni. Zasady to i tak sprawa drugorzędna. Nade wszystko bowiem Twój ubiór winien być dostosowany do spotkania z Królem! I o tym pamiętaj!
Większość ludzi sprawia wrażenie, że może ubierać na siebie cokolwiek i gdziekolwiek bez ponoszenia z tego tytułu najmniejszych konsekwencji. Ubranie współczesnego człowieka wcale nie musi być czyste. Aby “wyrazić siebie” można założyć coś rozerwanego, wybarwionego czy pełnego dziur. Zasada jest jedna: im bardziej “wyświechtane”, tym lepsze. To nieprzyzwoite nosić celowo wytarte ubrania.
Moda podsuwa nam różne pomysły na ubiór. Pamiętajmy, że to jak wyglądamy świadczy o nas. Nie dajmy sobie wmówić, że potargane spodnie to krzyk mody. Nic podobnego. To jedynie świadectwo upadku kultury.
Parafrazując znane powiedzenie, można stwierdzić: pokaż jak się ubierasz, a powiem ci kim jestem”. W jaki sposób ubranie może służyć duszy? Zachęcamy do zapoznania się z tekstem:
Ciało – jak mówił Apostoł Paweł – jest przybytkiem Ducha Świętego (1 Kor 6, 19), dlatego nie można pozwolić na jego zhańbienie, należy o nie dbać oraz okrywać odpowiednim strojem. Ubiór ma podkreślać nasze pochodzenie – a jako katolicy jesteśmy przecież dziećmi Króla. Czy zatem naprawdę wszystko jedno, w co się stroimy na Jego ucztę?
Jesteś „tylko” turystą? Nie bierzesz udziału w liturgii? Sądzisz, że strój właściwy dla świątyni Cię nie obowiązuje? Jesteś w błędzie! Wkraczasz do Domu Pana. Nie ma taryfy ulgowej!
Ubiór, który nosimy, staje się częścią naszego „ja”, i wydaje o nas świadectwo. Zdradza wiele rzeczy, których nie chcielibyśmy mówić o sobie. Mówi, że ten człowiek jest bezmyślnym snobem, bez charakteru i próżnym. Tamten znów jest delikatny, opanowany i godny szacunku. Mowę ubioru słyszą ludzie. Ubieranie się dla jednego jest aniołem stróżem, dla drugiego zgorszeniem i trucizną duszy.
Czy dla mężczyzny z naszego kręgu cywilizacyjnego istnieje jeszcze prócz garnituru jakiś inny strój godny i reprezentacyjny? Czy mamy jakieś inne odzienie, które odzwierciedlałoby choć trochę to, czego Zachód dokonał w dziedzinie udoskonalenia i uwznioślenia kultury codziennej, przepajając zwyczajne życie porządkiem, umiarem, schludnością, elegancją, a zarazem praktycznością, a ostatecznie duchem zakorzenionym w Ewangelii? Oczywiście istnieje tylko garnitur! Jest on bowiem dla dżentelmena tym, czym habit dla mnicha, sutanna dla księdza, czy mundur dla żołnierza!
Wakacje, urlop i ….przyjdzie czas wrócić do pracy. Jaki strój wybrać? I czy to co na siebie założymy jest to tylko kwestią gustu?  Jak się ubrać do pracy ? Strój do pracy w korporacji, biurze, urzędzie , czy innej profesji jest niezwykle ważny. Kreuje Twój wizerunek jako zaradnego i profesjonalnego pracownika i wyraża Twój stosunek do pracy, klientów czy współpracowników”
Tags: No tags

Comments are closed.